Byli sąsiadami stoczni, teraz sąsiadują z budową Nowej Wałowej i ECS. Sobotę spędzali w piknikowej atmosferze na skwerku przy placu zabaw na ul. Jana z Kolana. Po raz pierwszy dotarła tutaj zainicjowana przez Europejskie Centrum Solidarności akcja „Zrozumieć Sierpień”. O atrakcje pikniku „Sąsiedzi stoczni – poznajmy się” mieszkańcy ul. Jana z Kolna, Robotniczej, Jaracza i Gdyńskich Kosynierów zadbali wspólnie z instytucjami zaangażowanymi w sprawy społeczności lokalnej. Żona Piotra Sewaściuka z zarządu wspólnoty mieszkaniowej (ul. Jana z Kolna 30) upiekła drożdżówkę ze śliwkami, ciasto przynieśli też sąsiedzi z Robotniczej, były napoje, a przede wszystkim na skwerku zagościł uśmiech i przyjazna atmosfera. Do akcji włączyła się Iwona Zając, autorka słynnego muralu „Stocznia”, który na początku roku musiał ustąpić miejsca nadjeżdżającej Nowej Wałowej. W podwórzu ul. Jana z Kolna 26-30 i ul. Robotniczej 21-26 gdańska artystka urządziła dla najmłodszych Przenośną Szkołę Muralu. Warsztaty przybrały spontanicznie wykreowaną nazwę „Galeria na koszu”. - Żeby nie było wątpliwości, w którym miejscu się spotykamy. Przez całe lata był tutaj plac do gry w koszykówkę – wyjaśnia Iwona. Przywiozła szablony, formy, uchwyty, ECS dostarczyło farby i wałki do malowania. Dzieciaki ozdobiły kolorowymi symbolami murek, który oddziela ich królestwo od wdzierającej się tutaj estakady Nowej Wałowej. W przyszłym roku mur pójdzie do rozbiórki. Czy staną w tym miejscu ekrany dźwiękochłonne, nie wiadomo. - My bylibyśmy za tym, ale słyszymy, że sąsiednia wspólnota nie chce mieć ekranów – mówi Piotr Sewaściuk. W sobotę nikt nikomu ciśnienia z tego powodu nie podnosił. Każdy mógł je sobie zmierzyć na przystanku „zdrowie i uroda”. Na skwerku zagościły ergometry wioślarskie, na których pod czujnym okiem mistrza świata Adama Sobczaka (AZS AWFiS Gdańsk) można było spróbować sąsiedzkiej rywalizacji. Zainteresowaniem cieszyły się warsztaty plastyczne, układanie Porozumień Sierpniowych z puzzli, gry sportowe i kącik ogrodniczo-sadowniczy. Pomysłodawcy nie zapomnieli o zwierzakach. Na pieski i ich właścicieli czekało stanowisko z darmowymi poradami weterynarza. Można było też przy ul. Jana z Kolna nawiązać znajomość z podopiecznymi schroniska „Promyk”. 24.08.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia