Rywalizacja o tytuł najlepszego polskiego „górala” wśród kierowców przeniosła się na ten weekend do Sopotu i Gdyni. Z trudami leśnej, ponadtrzykilometrowej trasy łączącej Brodwino z Karwinami zmagało się 50 zawodników. Kierowcy mieli do pokonania 18 zakrętów. Różnica poziomów między najniżej i najwyżej położonymi punktami trasy wynosiła 64 m. Wśród faworytów 11. i 12. rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski wymieniani byli Dubai (mitsubishi lancer evo 9), Andrzej Szepieniec (mitsubishi lancer), Tomasz Myszkier (porsche 911 GT3) i startujący dopiero po raz drugi w tym sezonie Rafał Grzesiński (mitsubishi lancer VS), ubiegłoroczny triumfator sopockich zawodów. Do zwycięzcy sprzed roku należała 11. runda GSMP. W pierwszym podjeździe wyścigowym „Killer” pobił dwuletni rekord Tomasza Nagórskiego, przejeżdżając trasę w 1.25,399. Kierowca mitsubishi wyprzedził Dubaia (+ 5,849) i Myszkiera (+ 8,805). W niedzielę (12. runda) szczęście dopisywało Andrzejowi Szepieńcowi. Na dwóch podjazdach wyścigowych był szybszy o 0,930 sekundy od Dubaia i o 3,762 sekundy od Myszkiera. Rekordzista trasy na ostatnim podjeździe stracił do Szepieńca aż 12 sekund. Klasyfikacja generalna GSMP 2015: 1. Dubai 155, 2. Szepieniec 124, 3. Myszkier 101, 4. Drotár 80, 5. Ostrowski 76, 6. Kluza 59, 7. Ratajczyk 57, 8. Gładysz 50, 9. Kozioł 47, 10. Béreš Jr 40. Finałowe rundy GSMP 2015 odbędą się za trzy tygodnie na podkarpackiej trasie w Korczynie. 23.08.2015 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia