Sopocka Łysa Góra przygotowała się na przetrwanie dodatnich temperatur. Stok narciarski dośnieżany był przez całą ubiegłą noc. Armatki robiły w ostatnich dniach, co mogły, pozostaje wiara, że kilkudziesięciocentymetrowa warstwa ubitego śniegu nie podda się kaprysom zimy. Że coś po kilku dniach odwilży z niej zostanie. Narciarze i snowboardziści w Sopocie mają gorzej niż na Kaszubach, bo ich pasji szkodzi tutaj morskie powietrze. - Armatki pracują u nas przy temperaturze ok. -5 st. C, podczas gdy nas stokach kaszubskich naśnieżać można już od 2 kresek poniżej zera – słyszymy w wypożyczalni pod Łysą Górą. Jak jest na stoku, sprawdziliśmy w niedzielę. 27.01.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia