Kulturalna Plaża w Sopocie należała w środowy wieczór do Mary Komasy. Koncert polskiej wokalistki, kompozytorki i autorki tekstów mieszkającej w Berlinie (córki aktora i siostry reżysera) miał wymiar iście filmowy, podobnie jak jej debiutancki album zatytułowany „Mary Komasa”, którego narracja jest bliska językowi kina. Środowe wydarzenie musiało więc znaleźć się w programie Sopot Film Festival 2015. Artystka najswobodniej odnajduje się w gatunku dream pop. W jej muzyce można usłyszeć elementy muzyki gospel, bluegrass, klasycznego rocka czy też ambitnej muzyki filmowej. - Chcę, żeby moje piosenki były pod scenę filmową. Takie mam też podejście do teledysków – często podkreśla w wywiadach.
Płyta „Mary Komasa” (23 marca 2015 r.) powstała we współpracy z Guyem Sternbergiem, który sprawił, że produkcja ma niezwykle oryginalne, surowe brzmienie. Producent odwołał się do bogactwa instrumentów oraz techniki z lat 60. i 70 ubiegłego wieku. Co ciekawe, wybrał dla Mary taki sam mikrofon, z jakiego kilka dekad wcześniej korzystała amerykańska śpiewaczka jazzowa Billie Holiday. Pół roku przed premierą krążka „Mary Komasa” do sieci trafiło singlowe nagranie „City of My Dreams”. Zanim nagrania mogli posłuchać internauci, utwór wykorzystany został na ścieżce dźwiękowej amerykańskiego serialu „Dziecko Rosemary”. 15.07.2015 / fot. Jerzy Bartkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia