Druga w tym sezonie sobota wyścigowa na Hipodromie Sopot rozpoczęła się od dużej niespodzianki. Dublet klaczy Moonway i La Baronne prowadzonych przez trenerkę Manuelę Wasiak w gonitwie 3- i 4-letnich kłusaków francuskich zaskoczył największych ekspertów.
Gonitwy koni czystej krwi arabskiej i pełnej krwi angielskiej już takich emocji nie przyniosły. Hamal, Djani, SS Al Masa i Belarda planowo meldowały się na celowniku jako pierwsze. Wyjątkiem na tym tle była szósta gonitwa, w której Marvelous Stam pokonał faworyzowanego Maynarda. W zamykającym program dnia sopockim maratonie kłusaków francuskich równych sobie nie miał 10-letni wałach Factoriel trenowany przez Annę Frontczak-Salivonchyk, uznawany za najlepszego kłusaka w historii polskich wyścigów.
Ozdobą rywalizacji sportowej była towarzyska potyczka na kapelusze, toczki i fascynatory, czyli doroczny konkurs dla publiczności na najciekawsze nakrycie głowy. Do rywalizacji zgłosiło się ok. 100 osób – nie tylko panie. Sponsorzy dopisali. Damom, dżentelmenom i najmłodszym miłośnikom świata koni wręczono kilkadziesiąt nagród. Dobrego gustu laureatom gratulowała wiceprezydent Sopotu Magdalena Cieślik. 19.07.2025 / fot. Anna Bobrowska / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia