Czy dźwigi stoczniowe przetrwają w krajobrazie Gdańska? Jeżeli szybciej bije ci serce na widok tych pięknych stalowych żurawi, to znaczy że warto ocalić panoramę Gdańska - piszą w internecie obrońcy symboli stoczniowego miasta, które z wolna ustępuje miejsca Młodemu Miastu. Zachęcają do wypełniania ankiety, której wyniki mogą mieć wpływ na losy stalowych kolosów. Wszystkich dźwigów nie da się ocalić, bo – jak pisze na Twitterze prezydent Paweł Adamowicz – zbyt wysokie są ich koszty utrzymania i ochrony. Szansą na zachowanie cząstki stoczniowej historii może być "Studium krajobrazowe Młodego Miasta ze szczególnym uwzględnieniem dźwigów" przygotowane przez Biuro Rozwoju Gdańska. Jego częścią jest ankieta internetowa (http://moje-ankiety.pl/respond-29543/sec-rkcP3Bi4.html), w której do końca września urzędnicy miejscy badają opinie mieszkańców na temat roli i rangi gdańskich żurawi. Czy powinny zostać zachowane? - pytają. Pomysł na przeprowadzenie ankiety jest następstwem porozumienia zawartego pomiędzy Radą Miasta a Radą Interesariuszy Młodego Miasta. W ciągu kilku dni wypowiedziało się ok. 1,5 tys. osób. 90 procent ankietowanych jest za pozostawieniem dźwigów w planach zagospodarowania przestrzeni Młodego Miasta. Słowo „symbol” odmieniają przez wszystkie przypadki. Do udziału w ankiecie zachęca na swojej stronie internetowej Stowarzyszenie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. O zachowanie żurawi zabiega na Facebooku społeczność „żurawiomaniaków”. Jaki wpływ mogą mieć wyniki ankiety na przygotowywaną przez miasto prognozę oczekiwań gdańszczan co do rozwoju śródmieścia, więcej o tym będzie można powiedzieć z końcem września. 13.08.2012

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia