Festiwal Streetwaves zagościł w sobotę na gdańskiej Olszynce. Od południa do nocy mieszkańcy dzielnicy mogli uczestniczyć w kilkunastu wydarzeniach artystycznych. Dla nich było to autentyczne święto, bo na co dzień niewiele się tu dzieje. Dla gości z innych zakątków miasta weekendowa akcja Miejskiego Instytutu Kultury była świetną okazją do wyruszenia na wędrówkę po Gdańsku nieznanym. Okrywanie zwykle omijanych miejsc – i to nie tylko dla sztuki czy działań kulturalnych – leży u podstaw festiwalu, który od sześciu lat zdobywa przestrzeń gdańskich dzielnic. Jak co roku, program Streetwaves naszpikowany był atrakcjami dla miłośników miejskich przygód, długich spacerów i dobrej zabawy. Przygodę z Olszynką rozpoczął spływ kajakowy Motławą. Były wycieczki rowerowe z przewodnikami, na dwóch kółkach poruszał się też punkt informacji festiwalowej. W scenografii ruin dworu i reduty nad Olszynką unosiła się muzyka. Zagrali m.in. Budyń, Anthony Chorale i grupa Komety. Działo się tutaj na łąkach, działkach, w podwórkach i na odrapanych ścianach. Nie sposób było przejść obojętnie obok muralu „Bliskie spotkania” wymalowanego na ul. Maki w ramach akcji Uwaga Inwazja. Zaskakującą przemianę przeszedł też przystanek autobusowy Olszynka-Szkoła na ul. Modrej. Przemalowana wiata (akcja "Przystanek" po kierunkiem Anity Wasik) robi wrażenie. 01.06.2013 / fot. Maciej Kosycarz / KFP i Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia