Wichurą na Pomorzu i sztormem na Bałtyku przywitała nas w czwartek kapryśna, zimowa aura. Jutro po nawałnicy nie będzie śladu. - Jeszcze dzisiaj w godzinach wieczornych, między 19 a 20, wiatr zacznie tracić na sile – prognozuje st. bosman Paweł Dramiński z Lotniskowego Biura Meteorologicznego w Gdyni-Oksywiu. Na otwartym morzu wiatr wieje z prędkością 50 węzłów. Sztorm sięga 9 stopni w skali Beauforta. Prędkość wiatru nad lądem wynosi od 60 do 85 km/h. - W nocy spadnie do 20-30 km/h, a jutro wichura uciszy się na dobre – zapowiada meteorolog Marynarki Wojennej. Od rana wieje z zachodu i południowego zachodu. - Sztormy wywoływane przez wiatry wiejące z tych kierunków nie są tak groźne jak te, które nadciągają z północy. Woda w strefie brzegowej jest odgarniana, nie zagraża nam cofka i zniszczenie brzegów. W strefie brzegowej fale osiągają wysokość od 2 do 3 metrów. Na otwartym morzu są o dwa metry wyższe – przedstawia sytuację w czwartkowe południe kapitan Mariusz Bochenek z Ośrodka Zabezpieczenia Hydrometeorologicznego w Centrum Operacji Morskich MW. W nocy siła wiatru na morzu spadnie do 3-4 stopni w skali Beauforta. Z grzywaczy zrobią się małe fale i duże falki. 31.01.2013
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia