Nad konstrukcją wznoszonego w Gdańsku Teatru Szekspirowskiego zawisła dzisiaj wiecha. Wielkie otwarcie we wrześniu przyszłego roku. - Meta jest już coraz bliżej - podkreślał podczas wtorkowej uroczystości prof. Jerzy Limon, dyrektor Teatru, porównując budowę przybytku Melpomeny do biegu na 3 tysiące metrów z przeszkodami. W tym przypadku były to trzy lata z przeszkodami, z których największą stanowiły opóźnienia w pracach budowlanych prowadzonych przez warszawską firmę Pol-Aqua. We wrześniu ubiegłego roku budowa stanęła. Wykonawca stracił kontrakt, a po ogłoszeniu przetargu na dokończenie inwestycji, na placu budowy Pol-Aquę zastąpiła sopocka spółka NDI. Do perturbacji sprzed kilkunastu miesięcy i zmiany wykonawcy nawiązywał dziś w Gdańsku włoski architekt Renato Rizzi, projektant Teatru Szekspirowskiego. - Często z nimi (wykonawcami – przyp. red) się kłócimy, ale w szczytnym celu, by rozwiązać problemy. Nasze marzenie o teatrze jest trwałe, bo składa się z kamienia, betonu czy cegieł – mówił na placu budowy autor Pałacu Sportu we włoskim Trento i Muzeum Egipskiego w Kairze. Ryszard Witkowski, dyrektor budowy, podkreślał, że największym wyzwaniem pozostaje otwierany dach Teatru. - Dziewięćdziesiąt procent jednego skrzydła już jest u góry. Widać jaki jest to ogrom. Dach będzie stanowił o sile teatru - powiedział dyrektor Witkowski.
Budynek zaprojektowany przez Renato Rizziego nawiązuje do historycznej Szkoły Fechtunku, która na dzisiejszym placu Bogusławskiego działała w XVII wieku. Grywano w niej sztuki Szekspira. Pierwsze wzmianki o występach aktorów z Anglii w Szkole Fechtunku pochodzą z ok. 1611 r. W późniejszym okresie powstał w tym miejscu teatr Komedienhaus. Przetrwał do początku XIX wieku. Przyszły teatr ma się wpisywać w otaczającą go średniowieczno-renesansową zabudowę. Wyróżnia się czarną elewacją, na której widoczne są przypory, podobne do tych, jakie podziwiać możemy w Bazylice Mariackiej. Budowlę otacza 6-metrowy mur, stanowiący ścieżką spacerową, z której rozpościerają się widoki na Główne Miasto. Inwestycja pochłonie 95,5 mln zł. 51 mln zł pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. 29.10.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia