Sopocki mityng jest przedostatnią okazją dla polskich lekkoatletów na wypełnienie wskaźnika Polskiego Związku Lekkiej Atletyki na sierpniowe Mistrzostwa Świata w Moskwie (10-18.08). Dla Marty Jeschke start przed własną publicznością na Stadionie Leśnym był pierwszym po kilku tygodniach przerwy, spowodowanej naciągnięciem ścięgna Achillesa. Mimo to nasza zawodniczka udowodniła, że w Moskwie może stanowić silny punkt polskiej sztafety 4x100m. W biegu sprinterskim pozostawiła rywalki w tyle, pokonując trasę w czasie 11.45.
Bez minimum na Mistrzostwa Świata pozostaje ciągle Anna Rogowska. Mistrzyni świata sprzed czterech lat pierwszą wysokością – 4.40m, pokonała bez problemu, ale poprzeczki, zawieszonej na wysokości 4.60, dającej przepustkę na moskiewskie mistrzostwa, nie potrafiła przeskoczyć.
13.07.2013
fot. Mateusz Ochocki / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia