Na Żółty Wiadukt w Gdańsku od dziś kierowcy mogą sobie jedynie popatrzeć. Bo ładny jest. Pół roku po tym jak wyremontowana za 6,5 mln zł przeprawa łącząca ul. Jana z Kolna z Błędnikiem miała swoje uroczyste otwarcie - a przez kilka poprzednich lat była dla samochodów niedostępna - ze zdziwieniem zmotoryzowani użytkownicy przyjmują do wiadomości, że już nigdy więcej nie wjadą na popularnego żółtka. Wiadukt jest ponownie dla nich zamknięty. - Rozpoczyna się przebudowa ulicy Jana z Kolana. Najazdy Żółtego Wiaduktu znajdują się w świetle placu budowy ul. Nowej Wałowej, w ciągu której powstanie nowy wiadukt nad magistralą kolejową i ulicą Jana z Kolna – wyjaśnia przyczyny zamknięcia przeprawy Katarzyna Kaczmarek z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. I tym nowym wiaduktem będą przejeżdżać kierowcy. Prawdopodobnie od marca 2014 roku. Żółtek ma służyć jedynie pieszym i rowerzystom. Pomysł nie jest wprawdzie nowy, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że dziwnie brzmią dziś komunikaty sprzed sześciu miesięcy: „nareszcie, po czterech latach przerwy kierowcy będą mogli podróżować...”. Bo znaczyło to, że „przez pół roku nie będzie korków na trasie od dworca Gdańsk Główny do Nowego Portu.”. 16.01.2013
3 lipca otwieraliśmy żółtka
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia