KFP / OGÓREK – LEGENDARNY KRÓL SZOS I ULIC
4 grudnia 2013
55 lat temu Mikołaj przyjechał do Polski autobusem. Z Czechosłowacji. 6 grudnia 1958 r. Jelczańskie Zakłady Samochodowe uzyskały licencję na produkcję Škody 706 RTO. Rok później świętowaliśmy pierwszą, próbną serię autobusów międzymiastowych Jelcz 043. Legenda popularnego ogórka rosła na podwoziu dostarczanym przez Czechów. Licencyjne nadwozia rodem z firmy Karosa (obecnie Iveco Czech Republic) produkowane były w Polsce. Do Trójmiasta pierwsze ogórki przyjechały w 1960 r. Zapotrzebowanie na usługi transportowe było w owym czasie tak duże, że autobus międzymiastowy podróżował nie tylko na długich trasach. Od początku musiał też radzić sobie w komunikacji miejskiej. Klapaki - jak nazywano modele z jednoskrzydłowymi, zatrzaskiwanymi drzwiami - jeżdżące w barwach Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Gdańsk-Gdynia (od 1974 r. WPK w Gdańsku) mogły pomieścić 42 pasażerów na stałych miejscach siedzących. Dla tzw. staczy pozostawała niewielka przestrzeń. Szliśmy więc, tzn. jechaliśmy, z duchem czasu. Królem miast został ogórek mex, autobus produkowany w Jelczu od 1963 r. - Przesiadając się z modelu 043 do Jelcza 272 MEX pasażerowie zyskali komfort wsiadania i wysiadania. Autobus miał już dwuskrzydłowe drzwi sterowane pneumatycznie. Z siedzeniem było gorzej. Wprawdzie mex mógł pomieścić dwukrotnie więcej pasażerów aniżeli jego międzymiastowy poprzednik, jednak na miejsce siedzące mogło liczyć tylko 28 z nich – mówi Wojciech Kamiński, kierownik zaplecza technicznego autobusów w gdańskim ZKM. Rozwinięciem mexów były produkowane od połowy lat 60. przegubowce, model AP-02 i jego ulepszony następca Jelcz 021. Ten drugi zabierał na pokład ok. 140 pasażerów (42 miejsca siedzące). Obie wersje ogórka przegubowego jeździły w barwach trójmiejskiego WPK. - Z tymi barwami bywało różnie. Nie wszystkie autobusy WPK były czerwone. Zdarzało się zmieniały kolory powracając do bazy po tak zwanej naprawie głównej, przeprowadzanej zwyczajowo po ok. 3 latach eksploatacji. Remontami zajmowały się zakłady w Jelczu i Słupsku. Kiedy brakowało im czerwonej farby, wprowadzały innowacyjne rozwiązania. Przyjeżdżały więc do nas ogórki ciemnobrązowe, szare, a czasem takie z czerwonym pasem środkowym i kremowym dołem. Trafiały się nawet niebieskie, bardzo podobne do autobusów PKS – wspomina Wojciech Kamiński. Remont kapitalny autobusy z Jelcza przechodziły po przejechaniu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów. - Do wykonania bieżących napraw wystarczyły młotek i przecinak – śmieje się pan Wojciech. - Bo co w nich miało się psuć? Konstrukcja była bardzo prosta. Najczęściej psuła się drewniana podłoga. Deski gniły albo zwyczajnie pękały. Wiele do życzenia pozostawiały też blachy, dość łatwo ulegające korozji - dodaje ekspert z gdańskiego ZKM.
Ile ogórków przeszło przez ręce kierowców zatrudnionych w trójmiejskim WPK? - Co do rąk, to oczywiście miały one swoje znaczenie, bo przy braku hydraulicznego wspomagania układu kierowniczego nakręcił się kierowca wielkim kołem co niemiara, jednak warto też wspomnieć o lewej nodze. Niezsynchronizowana skrzynia biegów była zmorą kierowców. Każdorazowa zmiana biegu oznaczała konieczność dwukrotnego wciśnięcia pedału sprzęgła. Nie tylko w żartach praca kierowcy ogórka przyrównywana była do wiosłowania. Nie mogło też dziwić, że kiedy w schyłkowym okresie ogórków dostaliśmy kilka zmodernizowanych egzemplarzy z silnikami Liaza i hydraulicznym wspomaganiem układu kierowniczego, nasi pracownicy prześcigali się, żeby nimi jeździć – wspomina szef zaplecza technicznego ZKM w Gdańsku.
- Wszystkich autobusów nie sposób zliczyć, albowiem dane o taborze obejmujące okres od 1959 r. do połowy lat 80. nie są pełne. W roku 1975 mieliśmy ok. 400 ogórków, w tym 274 mexy. W całym ćwierćwieczu mogło być w Trójmieście ponad 500 legendarnych autobusów – służy nam wiedzą Krystian Jacobson, pasjonat historii trójmiejskiej komunikacji, współautor wydanego w czerwcu br. albumu „140 lat gdańskich tramwajów”. - Miejskie ogórki są dziś prawdziwym białym krukiem. Zachowało się jedynie kilka egzemplarzy. Wiele miast cierpi dziś z tego powodu. Na początku lat osiemdziesiątych, kiedy przedsiębiorstwa komunikacyjne masowo likwidowały wysłużone autobusy, nikt chyba nie przypuszczał, że ogórek mex stanie się w przyszłości perłą parku pojazdów historycznych. W Gdańsku mamy pięknie odrestaurowanego Jelcza 043, wyprodukowanego w latach 80., a do tego przyczepę PO-1, pieszczotliwie nazywaną korniszonkiem lub dosadnie – sodomką. O mexie możemy już tylko pomarzyć – dodaje Krystian Jacobson. 05.12.2013 / fot. KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia
z00001791.jpg (3115px x 1963px) 1412kb
Pol autobus, pol ciezarowka czyli autobus marki jelcz popularny ogorek przerobiony na ciezarowke. 24.08.1988 1sierpien88_z.kosycarz_p7 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
z00004330.jpg (4800px x 3040px) 2674kb
Autobus PKS marki Jelcz popularny ogorek wyprzedza konna furmanke w Borkowie pomiedzy Zukowe, a Kartuzami na Kaszubach. 3.11.1980 1listopad80_z.kosycarz_p3 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
z00004343.jpg (4899px x 3208px) 3527kb
Dzieci ida do autobusu marki jelcz popularnego ogorka przy skrzyzowaniu ul. Jakskowa Dolina z Wielnska w Gdansku Morenie. Dzieci z tego osiedla dowozono do szkol we Wrzeszczu. 28.04.1980 5kwiecien80_z.kosycarz_p42 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
z00001056.jpg (3273px x 2450px) 2331kb
Kiedy powstawaly osiedla Suchanino i Morena w Gdansku zapomniano o rownoczesnym zbudowaniu szkol. Dzieci dowozono do szkol w Srodmiesciu Gdanska i do Wrzeszcza. Do transportu uczniow uzywano m.in. starych autobusow marki jelcz nazywanych popularnie ogorkami. Jednym z kierowcow byl Leon Sienkiewicz, ktory rowniez dbal o najmlodszych podczas ich przechodzenia przez ulice. 05.1980 odb_64_09 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP.PL ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
z00000552.jpg (3313px x 2051px) 1569kb
Zajezdnia autobusowa w Gdansku Zaspie mieszczaca sie w dawnym hangarze bylego lotniska we Wrzeszczu. Nz. autobusy marki Jelcz popularne ogorki. 27.04.1978 7kwiecien78_z.kosycarz_p64 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
z00004033.jpg (3283px x 3235px) 2874kb
Pasazerowie probuja dostac się do autobusu miejskiego marki jelcz popularnego ogorka na petli utobusowej w Gdansku Oliwie od strony ul. Krzywoustego. 27.02.1975 4luty75_z.kosycarz_p34 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
z00004034.jpg (3079px x 2844px) 2637kb
Autobusy miesjkie marki jecz popularne ogorki na petli autobusowej w Gdansku Oliwie od strony ul. Krzywoustego. 27.02.1975 sk: 4luty75_z.kosycarz_p34 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
z00001487.jpg (2054px x 1360px) 771kb
Nowy dworzec autobusow miejskich na ul. Jana z Kolna w Gdansku. Na przystankach autobusy marki Jelcz popularne ogorki. 12.1975 odb_162_03 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
z00002837.jpg (2740px x 2212px) 1869kb
Przystanek autobusu gdanskiej komunikacji miejskiej marki jelcz popularnego ogorka llinii 117. 21.05.1973 6 maj 73 Z. Kosycarz p. 56 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
obr0453z.jpg (2746px x 2775px) 1554kb
Autobus PKS jelcz na rynku w Kartuzach. 0001802z 1961 sk: autobus pks ogorek jelcz kartuzy Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE